StoryEditorGietrzwałdzianie protestują

Mieszkańcy wsi na Warmii przeciwko ogromnej inwestycji Lidla. Dlaczego?

15.01.2023., 17:00h

Mieszkańcy Gietrzwałdu, miejscowości położonej w województwie warmińsko-mazurskim, będącej miejscem spotkań pielgrzymów z całej Polski, przybywających do sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, protestują przeciwko budowie największego centrum dystrybucyjnego sieci "Lidl‘ w Europie. Co na to władze?

W Gietrzwałdzie nie chcą centrum dystrybucyjnego

Mieszkańcy Gietrzwałdu, sprzeciwiający się budowie centrum dystrybucyjnego, dlatego wystosowali petycję, mającą na celu zapobiegnięcie zajęciu obszarów objętych ochroną. Joanna Wojtkiewicz, będąca jedną z osób przeciwnych powstaniu centrum w rozmowie z portalem tvp.info przyznała, że mieszkańcy nie widzą wielu korzyści, które mogłyby płynąć z funkcjonowania takiego przedsiębiorstwa w Gietrzwałdzie. Zdaniem protestującej nie tylko to, że teren, który ma być przeznaczony pod budowę, jest obszarem "Natura 2000" powinno przemawiać do władz, ale również to, że objawienia maryjne, mające miejsce w warmińskiej miejscowości zmobilizowały naród do walk o niepodległość Polski.

Zwiększony ruch i brak odpowiedniej infrastruktury

Jak relacjonowała Wojtkiewicz, mieszkańcy Gietrzwałdu najbardziej obawiają się o znaczne wzmożenie ruchu, które wystąpi po budowie centrum. Zdaniem rozmówczyni, stan dróg we wsi jest dyskusyjny, co przełożyłoby się na zagrożenie życia uczestników ruchu. Okazuje się również, że ścieki, które byłyby produkowane przez potężny zakład, znalazłyby ujście w gminnej oczyszczalni, a to zmieniłoby poziom wód w pobliskich rzekach.

Gmina przekonuje, społeczeństwo protestuje

Władze Gietrzwałdu nie zamierzają podjąć współpracy z oburzonymi mieszkańcami, a swoją przychylność ku projektowi zbudowania centrum, argumentują chęcią stworzenia nowych miejsc pracy, co miałoby stanowić korzyść dla tutejszych bezrobotnych. Okazuje się także, że gmina zgodziła się na uchylenie podatku na okres do 3 lat, co ma dodatkowo motywować inwestorów do zbudowania centrum w Gietrzwałdzie, gdyż władze innych miejscowości nie zgodziły się na taką ulgę.

Joanna Wojtkiewicz uważa jednak, że w Gietrzwałdzie wskaźnik bezrobocia jest niski, a posiadający zatrudnienie gietrzwałdzianie nie porzucą go na rzecz pracy w magazynach Lidla. Mieszkanka prognozuje również, że prawdopodobnie władze centrum, będą musiały poszukiwać osób chętnych do pracy, bo miejscowych jest zbyt mało.

Lidl potwierdza stanowisko gminy

Jak wynika z informacji opublikowanej przez tvp.info, władze Lidla odniosły się do sprawy za pośrednictwem portalu Business Insider, gdzie opublikowały oświadczenie, w którym zapewniły o swoich dobrych intencjach oraz chęci stworzenia nowych miejsc pracy dla osób nieposiadających zatrudnienia. Lidl próbował zachęcić mieszkańców do wyrażenia zgody na budowę przedstawieniem wynagrodzeń, jakie będą otrzymywali pracownicy magazynów od 2023 r.

"Nowe centrum dystrybucji to także kilkaset nowych miejsc pracy dla społeczności lokalnych. Od stycznia 2023 r. pracownicy magazynów zarabiają od 4800 zł brutto do 5250 zł brutto na początku zatrudnienia. Już po roku pracy wzrośnie do poziomu – 5050 zł brutto do 5500 zł brutto. Po dwóch latach zatrudnienia wyniesie od 5300 zł brutto do 5800 zł brutto, a po trzech latach pracy od 5650 zł brutto do 6050 zł brutto" - zapewniano w oświadczeniu.

Wójt zapowiada petycję od zwolenników budowy

Wójt Gietrzwałdu Jan Kasprowicz odniósł się do stawianych przez mieszkańców zarzutów, stwierdzając, że wśród osób zamieszkujących wieś, są również zwolennicy budowy centrum, o czym poinformowała "Gazeta Wyborcza" z Olsztyna. Zdaniem włodarza ze sfinalizowania inwestycji mieszkańcy na pewno skorzystają, gdyż pragną modernizacji wsi, do której mogłoby dojść dzięki wpłatom pozyskanym od inwestora.

Propozycja Niemców, dotycząca wygospodarowania gruntów pod magazyny, wpłynęła do gminy dwa lata temu. W sprawie budowy zakończono postępowanie celem którego, było uzyskanie decyzji od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Olsztynie oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarządu Zlewni w Elblągu. Jan Kasprowicz poinformował również, że zapoznał się z petycją wystosowaną przez przeciwników budowy, a uchwała w jej sprawie zostanie podjęta jeszcze w styczniu.

Z informacji przekazanych przez Kasprowicza wynika, że czeka on na petycję od mieszkańców popierających pomysł budowy.

Dlaczego mieszkańcy Gietrzwałdu nie chcą budowy centrum?

Centrum dystrybucyjne "Lidla", mające powstać na terenie Gietrzwałdu, ma zajmować powierzchnię 40 ha wraz z wysypiskiem odpadów biologicznych, chemicznych i niebezpiecznych. Według prognoz, najprawdopodobniej, dziennie będzie przejeżdżało tamtędy ok. 180 samochodów ciężarowych, a także kilkaset osobówek, co będzie odczuwalne na DK 16. Mieszkańcy obawiają się również ogromnego hałasu, zanieczyszczenia środowiska, spadku wartości gruntów i nieruchomości, industrializacji terenów zielonych i utraty walorów historyczno-kulturowych.

oprac. Justyna Czupryniak

źródła: businessinsider, tvp.info

fot. archiwum redakcji

pogoda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. październik 2024 12:13